Aktualności
Nie siedź w domu
Byliśmy tam
Sondaż publiczny
Wybierz wydanie
-
Numer 7/2019
-
Numer 6/2019
-
Numer 5/2019
-
Numer 4/2019
-
Numer 3/2019
-
Numer 2/2019
-
Numer 1/2019
-
Numer 51/52/2018
-
Numer 50/2018
-
Numer 49/2018
-
Numer 48/2018
-
Numer 47/2018
-
Numer 46/2018
-
Numer 45/2018
-
Numer 44/2018
-
Numer 43/2018
-
Numer 42/2018
-
Numer 41/2018
-
Numer 40/2018
-
Numer 39/2018
-
Numer 38/2018
-
Numer 37/2018
-
Numer 36/2018
-
Numer 35/2018
Wywiad
Zbiorowe wyparcie
Z Markiem Łuszczyną, autorem „Polskich Obozów Koncentracyjnych” rozmawia Dariusz Dyrda
Stare fotografie
Mąż wyrusza na wojnę
Maria Piekorz (1879-1951), szanowana akuszerka bojszowska z pierwszym mężem Grelą, który jako marynarz poległ na I wojnie światowej.
Echo historii
Biały pułkownik
Komisarz stanu wojennego, który stanął po stronie załogi
W naszej kuchni
Zozwór, jak go tu dawniej zwano
Przyszedł styczeń - miesiąc postanowień noworocznych. Podziwiam z dumą powtarzane hasła w stylu: Nowy Rok – nowa ja. Albo „nowy ja”, bo coroczne szaleństwo dotyczy wszystkich, bez wyjątku. Dla tych, którzy za chwilę po raz pierwszy włożą buty do biegania i postanowią zafundować swojemu nieprzygotowanemu organizmowi terapię szokową (albo już to zrobili i czekają na efekty) mam dwie wiadomości - jak w kawałach... złą i dobrą. Pierwsza jest taka, że z kiepską odpornością i kondycją prawie na pewno zapracujecie na przeziębienie, a druga – żeby nie zniechęcać tak do gruntu – są na to sposoby. Dobre i domowe. Sprawa wygląda tak – chcecie igrać ze styczniową pogodą? Zróbcie zapas imbiru!
Reportaż
Do Ziemi Świętej z orkiestrą symfoniczną z Bergisch Gladbach
Izrael • Projekt „Razem” niemieckich i izraelskich muzyków
Naszym tropem
Mały ZUS, wielkie cygaństwo!
Z dniem 1 stycznia wszedł „mały ZUS”. Obecne władze reklamują ją jako niezwykłą ulgę dla mikroprzedsiębiorstw. A ja zakładam się w ciemno, że na terenie działania całego tyskiego urzędu skarbowego załapie się na nią nie więcej, niż 100 przedsiębiorców. A może mniej, niż 20. Bo tak naprawdę ci, którzy spełniali kryteria wymyślone przez rząd PiS-u, albo już umarli z głodu, albo wyemigrowali zbierać pomidory do Holandii, albo zamknęli firmę, żeby iść do najgorzej nawet płatnej roboty.